28 mar 2013

Powrót

Tak dawno już nie pisałam, a tak dużo się dzieje :) Niedawno tak bardzo doświadczyłam miłości Bożej, że kiedy wracam myślami do tego, nie mogę uwierzyć, że On tak bardzo mnie kocha!
Teraz mam tego dowód. On z miłości do mnie poszedł na śmierć. Jego miłość była tak wielka, że nie cofnął się przed krzyżem, ale wziął go i pokazał jak bardzo kocha.
A my? My tego czasami nie widzimy, nie rozumiemy, lekceważymy... Czasami świadomie, czasami nie... Brakuje nam tej jednej chwili zatrzymania się, popatrzenia na krzyż i uświadomienia sobie, że nie jesteśmy sami, że jest Ktoś, kto z miłości oddał za nas życie.
"Nie ma większej miłości niż ta, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz